Rajd wakacyjny 2024: dzień 1

Wakacyjną przygodę zaczęliśmy na dworcu kolejowym w Chojnie o godz. 6:30. Przybyło 10 jeźdźców z obładowanymi rowerami i 2 osoby wspierające. Komandorka wyprawy rozdała wszystkim dokładny plan wyprawy oraz upominki. Zwinnie zapakowaliśmy się do przedziału bagażowego i tak to się zaczęło…

Podróż pociągiem trwała około 4 godzin (z przesiadką w Szczecinie). Wszyscy zajęci byli rozmowami i podziwianiem widoków. Trochę powiało grozą, gdy mijaliśmy kolejne miejscowości zalane strugami deszczu.

Wreszcie dotarliśmy do Złocieńca. Na szczęście było już po ulewie i tylko lekka mżawka nas orzeźwiała. Podjechaliśmy pod Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i dęba posadzonego w 1913 roku na pamiątkę 100-letniej bitwy narodów. Mieszkańcy nadali mu imię Antek.

Nieco już zmarznięci i mokrzy udaliśmy się do baru U KOTA, na kawę i dania obiadowe. Najedzeni kontynuowaliśmy zwiedzanie miasta. Po zamku pozostały już tylko ruiny i park. Ścieżką rowerową prowadzącą starym szlakiem kolejowym zmierzaliśmy do Połczyna Zdroju, miejscowości uzdrowiskowej z historia sięgającą 1290 roku. Niestety, nie było lekko...

Tak wygląda R15 na odcinku Zajączkowo - Połczyn Zdrój (na dzień 05.08.2024 r.)!

Odpoczęliśmy w Parku Zdrojowym rozgrywając szybką partię szachów, a potem rozciągając mięśnie w parku fitness. Zachwyciła nas Magiczna Ulica Parasoli. Jest ich ponad 500 sztuk rozwieszonych nad głowami przechodniów. 



 

Rynek otoczony jest starymi kamienicami, a w centrum fontanna, przy której zrobiliśmy sobie parę fotek. Zamek zobaczyliśmy tylko z zewnątrz, ponieważ już był nieczynny.

Dalsza trasa była trochę trudna, przeważały podjazdy i robiło się późno. Na szczęście dojechaliśmy wszyscy na nocleg. Agroturystyka Białowąs "U Iwonki" to urokliwe miejsce z bardzo gościnną właścicielką. Pani Iwona Kałuzińska poświęciła nam swój czas i zapoznała z historią miejscowości i domu, w którym mogliśmy przenocować. Dzień zakończyliśmy wspólną kolacją.


Zdjęcia można obejrzeć na naszym Facebooku!

Komentarze