W sobotę wybraliśmy się na wycieczkę rowerową do Szczecińskiego Parku Krajobrazowego „Puszcza Bukowa”. Z początku zapowiadało się całkiem miło... Do czasu, aż nasi przewodnicy zostali daleko w tyle, nam skończyły się zapasy jedzenia i wody, a droga, którą jechaliśmy, zdawała się prowadzić donikąd. Z tego wyjazdu wyciągnęliśmy następujące wnioski: Z jednodniowego rajdu rowerowego powstałby dziesięcioodcinkowy serial ,,Zagubieni w czasie”. Wszystkich przestrzegamy przed zwiedzaniem Puszczy Bukowej w towarzystwie luzaków-studenciaków! W Puszczy Bukowej nie działają telefony komórkowe! Nie wybierajcie się na rajd bez ogromnej ilości prowiantu i picia! Nie liczcie na szczęście, że ktoś wam pomoże. W kwietniu nie spotkaliśmy tam nikogo! Nie sugerujcie się, że po mchu na drzewach zlokalizujecie azymut! I tak droga zaprowadzi was donikąd! Jeśli uda Wam się wrócić jakoś do domu, nie cieszcie się. Koszmary nocne będą Was męczyć jeszcze długo! Nasze ekstremalne przeżycia z Puszczy Bukowej mo
Żyj zdrowo i sportowo!