Przejdź do głównej zawartości

Wakacje na Podlasiu: dzień 2

Trasa: Strachomin - Latowicz - Oleksianka - Żebraczka - Oleśnica - Żebrak - Teodorów - Siedlce - Golice - Korczew - Drohiczyn

Pogoda nadal nie rozpieszczała. Niezrażeni tym faktem, wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy na dalsze zwiedzanie śladami serialu Ranczo Wilkowyje. Widzieliśmy m.in. budynek szkoły, rezydencję Kozłów oraz urząd gminy.

W Latowiczu zwiedziliśmy targ, na którym można było kupić niemal wszystko - od kwiatów i wiklinowych wyrobów po węgiel ładowany prosto z auta i worki z chlebem. Wachlarz asortymentów zrobił na nas duże wrażenie!

Następnym dłuższym przystankiem na naszej trasie były Siedlce - miasto, które ongiś należało do rodziny Czartoryskich. Zobaczyliśmy tutaj m.in. Ratusz Miejski Jacek i fontanny na Placu Sikorskiego.

Po drodze napotkaliśmy miejscowość Golice i od razu poczuliśmy się jak w domu! W naszej gminie także znajduje się miejscowość Golice. 😉

Nie zdążyliśmy na przeprawę promową do Drohiczyna, albowiem po drodze wstąpiliśmy do małego sklepiku i zostaliśmy zasypani opowieściami przez lokalnych mieszkańców. Ich serdeczność, otwartość oraz poczucie humoru poruszył nas do głębi serc! Spotkaliśmy też dwie starsze panie, które opowiedziały nam wzruszającą historię o tym, jak w dzieciństwie brały udział w budowie kościoła w Hołubli podczas wojny. 

W latach 30-tych XX wieku szeroko rozpowszechniła się przepowiednia Marcinka, miejscowego „widzącego”, o kościele w Hołubli, który miał powstać z gruzów siedleckich, lecz nie brano jej poważnie, a powtarzano jedynie jako ciekawostkę… Gdy cały świat zapłonął ogniem wojny, grzebiąc tysiące swych mieszkańców, Hołubla zbudowała nowy kościół, spełniając przepowiednię Marcinka.*

Do Drohiczyna dojechaliśmy późno - zmęczeni, ale bogatsi o zeznania żywych świadków historii.

Zapraszamy do obejrzenia zdjęć!

*informacja pochodzi ze strony holubla.pl

Komentarze