Rajd rowerowy Dzień Bez Samochodu w Bylince

W niedzielę 22 września odbył się nasz długo wyczekiwany Rajd Rowerowy Dzień Bez Samochodu w Bylince, w którym udział wzięły aż 42 osoby! Po przedstawieniu składów grup, liderów i zamykających, rozdaliśmy pamiątkowe zestawy, które przygotowaliśmy z myślą o każdym z uczestników. 

Następnie wyruszyliśmy na spacer z rowerem po Chojnie, podczas którego mieliśmy okazję poznać fascynującą historię Kościoła Mariackiego, murów obronnych, bram, baszt i dawnej fabryki sitek. Szczególną uwagę wszystkich przyciągnął Platan Olbrzym, jedno z najgrubszych drzew rosnących w Polsce. Zwieńczeniem tej części rajdu była wizyta przy pozostałościach kaplicy św. Gertrudy na terenie cmentarza żołnierzy Armii Czerwonej.

Tym razem postanowiliśmy przetestować nową trasę, aby uniknąć (w miarę możliwości) niebezpiecznych odcinków asfaltowych. Wymyślony przez nas skrót okazał się świetnym rozwiązaniem, z którego będziemy korzystać do czasu, aż pojawi się bezpieczniejsza alternatywa. W Godkowie zmieniliśmy podział grup: wyścigowcy, którzy chcieli przetestować swoje możliwości, przeszli na czoło, natomiast zwolennicy turystycznego tempa jechali w drugiej grupie. 

W Trzcińsku-Zdroju zatrzymaliśmy się na krótką przerwę regeneracyjną, a potem zwiedzaliśmy mury obronne, jedne z najlepiej zachowanych na Pomorzu Zachodnim. Po Trzcińsku-Zdroju oprowadził nas Tadeusz Ostręga, bardzo dziękujemy za wspaniałą wycieczkę po najciekawszych punktach! 

Po intensywnej jeździe i zwiedzaniu przydałoby się już coś zjeść... Na szczęście do Agroturystyki Bylinki w Góralicach był już tylko rzut kamieniem. W sielankowej atmosferze odpoczywaliśmy i zjadaliśmy pyszne kiełbaski z grilla. 

Deser był prawdziwą ucztą! Na miejscu odbyła się degustacja bylinkowego miodu, a ponadto do wyboru mieliśmy przeróżne ciasta. Pszczółkowe ciasto autorstwa Jana Kwatery zrobiło prawdziwą furorę! Gdy już nabraliśmy sił, rozpoczęliśmy zabawy i konkurencje, które okazały się hitem dnia.

Najpierw odbył się konkurs kręcenia hula-hop, który wywołał salwy śmiechu. Uczestnicy mieli za zadanie kręcić obręcz przez minimum minutę, ale sposób kręcenia był dowolny – tradycyjny, na ręce, na jednej nodze, lewitując, w bezruchu... a nawet na szyi! Ania zadziwiła wszystkich swoimi umiejętnościami i otrzymała najgłośniejsze brawa. Dla odważnych pionierów przygotowaliśmy specjalne nagrody – odblaskowe opaski, które przydadzą się podczas wieczornych wypraw.

Następnie przeszliśmy do drużynowej konkurencji rzutu obręczą do celu. Drużyny damska i męska rywalizowały ze sobą o punkty. Panie rozpoczęły mocnym akcentem, zdobywając pierwszy punkt, dzięki precyzyjnemu rzutowi Ewy. Panowie jednak szybko wyrównali, a ostatecznie zwyciężyli wynikiem 5:2. W nagrodę otrzymali skakanki, będące zaproszeniem do kolejnej zabawy – konkursu płynnych skoków. Każdy mógł spróbować swoich sił, a radości i śmiechu nie było końca. 

Całość zwieńczyło przeciąganie liny – emocje sięgnęły zenitu, gdy drużyny Oli i Eli walczyły o każdy centymetr liny. Ostatecznie po dwóch rundach konkurencja zakończyła się remisem, co spotkało się z gromkimi brawami. Wszyscy pokazali siłę i ducha walki!

Podczas rajdu oficjalnie przywitaliśmy jesień! Pan Tadeusz Wójcik, były redaktor Gazety Chojeńskiej, poinformował nas, że astronomiczna jesień rozpoczęła się dokładnie o 14:44. Letni sezon zakończyliśmy przekornie, organizując losowanie prezentów pod choinką.

Jesienny czas znacznie szybciej płynie i chcąc nie chcąc, musieliśmy zbierać się do dalszej jazdy. Żal było opuszczać Bylinkę, ale czekało nas jeszcze kilka atrakcji. 

Podczas drogi powrotnej część grupy pożegnała się z nami, natomiast reszta udała się do Brwic, by zobaczyć mamutowca olbrzymiego – i to był widok, który na długo zapadnie nam w pamięć! Drzewo jest tak wysokie, że aby objąć je na zdjęciu, nasza wiceprezes z poświęceniem okopała się w krzakach. Rezultat zobaczycie na zdjęciach. 

Rajd zakończyliśmy na rynku w Chojnie, gdzie zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie pod ratuszem.

Chcielibyśmy wymienić szczególnie zasłużonych, którzy przyczynili się do sukcesu tego wydarzenia:

- Irena i Ireneusz Bylińscy – za gościnność i udostępnienie miejsca na piknik oraz degustację miodów w Agroturystyce Bylinka.

- Bogusław Radziszewski - za opaski All Inclusive Premium, dzięki którym wszyscy wiedzieli, w jakiej grupie jadą.

- Tadeusz Ostręga – za oprowadzenie po Trzcińsku-Zdroju.

- Wiesława Jakubik, Jan Kwatera, Małgorzata Kubacka, Teresa Kurpiel, Anna Pasternak, Wiesława Radziszewska – za słodki poczęstunek, który uprzyjemnił nam dzień.

- Krzysztof Baran i KGW Piasek – za wypożyczenie termosów na wrzątek, dzięki którym mogliśmy raczyć się gorącą kawą.

- Kreatywne animacje nie tylko na wakacje Barbara Andrzejczyk – za udostępnienie sprzętu do animacji, które wniosły mnóstwo radości.

- Krzysztof Baran, Krzysztof Nowak, Ewelina Zacharewicz, WORD Szczecin, ZDiTM Szczecin – za podarowanie gadżetów i upominków.

- Powiat Gryfiński – za dofinansowanie pakietów powitalnych i poczęstunku w ramach naszego projektu na rok 2024.

Największe podziękowania należą się Wam, drodzy Uczestnicy! Wasza energia, uśmiechy i entuzjazm są dla nas największą nagrodą i motywacją do organizowania kolejnych rajdów. Do zobaczenia na następnym wyjeździe!

Zdjęcia znajdziecie w galerii na Facebooku!