W niedzielę 14 lipca odbył się rajd rowerowy do Niederfinow zorganizowany przez Cedyński Klub Rowerowy, w którym uczestniczyła również grupa z ST "Białostroń". Celem wyprawy była unikalna infrastruktura – podnośnia statków, teraz wzbogacona o nową konstrukcję, co było główną atrakcją wycieczki.
Start w Cedyni
Rajd rozpoczęliśmy od zwiedzania Muzeum Regionalnego w Cedyni. Po muzeum oprowadzał pan Michał Potapiński, dyrektor placówki. Wyprawa zgromadziła ponad 30 osób, pasjonatów rowerowych, którzy w doskonałych humorach wyruszyli na trasę.
Trasa rajdu
Z Cedyni rowerzyści podążali ścieżką rowerową do Osinowa Dolnego. Po drodze można było podziwiać pozostałości dawnej niemieckiej celulozowni. Po przekroczeniu granicy uczestnicy dotarli do Hohensaaten, gdzie zobaczyli imponującą śluzę na kanale Odra-Hawela. Z punktu widokowego roztaczał się widok na Górę Czcibora, mijaną na początku trasy.
Następnie grupa ruszyła wzdłuż starorzecza Odry, zatrzymując się w Oderbergu. Tam, przy Muzeum Żeglugi Śródlądowej, zarządziliśmy przerwę śniadaniową. Chętni mogli zwiedzić muzeum oraz obejrzeć XIX-wieczny parowiec RIESA, będący częścią ekspozycji zewnętrznej.
Największym wyzwaniem na trasie był podjazd przez Liepe, prowadzący do Niederfinow. Mimo trudności, uczestnicy dotarli na miejsce, gdzie mogli zobaczyć oba zespoły podnośni statków. Część grupy udała się na zwiedzanie nowej podnośni z przewodnikiem, podczas gdy inni odpoczywali, pilnując rowerów.
Powrót i nieprzyjemny incydent
W drodze powrotnej nie zabrakło przygód, takich jak tradycyjna przeprawa z rowerami przez mostek oraz sesja zdjęciowa w malowniczym plenerze pełnym kwitnących słoneczników. Ostatnim punktem rajdu była wizyta w najdalej na zachód wysuniętym punkcie Polski.
Niestety, powrót został zakłócony przez nieodpowiedzialne zachowanie kierowców w Osinowie Dolnym, którzy wjeżdżali między kolumnę rowerzystów, nie zachowując bezpiecznego odstępu. Sytuacja stwarzała zagrożenie, ale na szczęście wszyscy uczestnicy wrócili zdrowi i bezpieczni do Cedyni.
Podsumowanie
Rajd był udanym wydarzeniem, pełnym niezapomnianych wrażeń, pięknych widoków i wyzwań. Mimo końcowego incydentu, uczestnicy wspominają tę wyprawę jako fantastyczną przygodę, z doskonałą pogodą i wspaniałą atmosferą.
Zdjęcia można obejrzeć na Facebooku: