Przejdź do głównej zawartości

Puszcza Piaskowa

W niedzielę odbył się rajd do Puszczy Piaskowej. Jedna grupa CKR przyjechała z Cedyni. Trasa prowadziła przez Lubiechów Dolny i Dolinę Świergotki. 

Druga grupa wyruszyła z Chojny i pojechała przez Stoki czerwonym, zanikającym już szlakiem. Po drodze czekały nas takie atrakcje, jak pomnik przyrody Dąb Król oraz Głazy Bliźniaki, mierzące kolejno 25 m obwodu i 4,4 m wysokości (jeden z największych w Polsce) oraz 10,5 m obwodu  i 1,2 m wysokości. 

Wiąże się z nimi legenda o tragicznych losach braci z Czachowa. Janko i Stańko, będąc na łowach w Puszczy Piaskowej, zakochali się w córce niemieckiego rycerza. Aby jej zaimponować siłą, postanowili przynieść dwa wielkie głazy. Pierwszy na miejscu miał pojąć piękną dziewczynę za żonę. Kiedy jeden z braci zaczął wysuwać się na prowadzenie, drugi, przejęty żalem i zawiścią, wykrzyknął: "Bodaj by Ci ten kamień po trzykroć przyciążył!". Straszliwa klątwa od razu się spełniła i kamień przygniótł mężczyznę. Jego brat, będąc w rozpaczy i żałując swego złego uczynku, również przygniótł się kamieniem ginąc na miejscu.

W Brwicach obejrzeliśmy największy, najgrubszy i najstarszy w Polsce okaz mamutowca olbrzymiego, zwanego także sekwoją. Zdecydowanie warto odwiedzić te miejsce!

Po długiej i trudnej trasie, którą miejscami musieliśmy pokonywać piechotą, dotarliśmy do Świergotki, gdzie spotkaliśmy delegację z Cedyni. Trzeba przyznać, że są to niezwykle cierpliwi ludzie - czekali na nas ponad dwie godziny i nawet się nie zdenerwowali! Razem wyruszyliśmy na parking w Markocinie, by tam, naszym zwyczajem, upiec kiełbaski. 

Ciekawostką tego rajdu było to, że miał się odbyć pod patronatem CKR Chojna, ale... na umówione miejsce nikt nie przyjechał.

Komentarze